close



loading Trwa logowanie...
close
Twój komentarz




blog.php?blogid=47&blogid=47

Blogi

Będzie emigracyjny rekord?


Politycy mają niezwykłą łatwość składania obietnic, ale co z tego wynika, wszyscy wiemy. A oto kolejny dowód.

Wpisany przez robert (Robert Wąsik)
na 9 Październik 2015 11:06 CET
Odsłon: 1,485

Po prezydencie, który otwarcie powiedział na spotkaniu z Polonią, że w zasadzie nie ma po co do Polski wracać, kilka miesięcy wcześniej deklarował, że zamierza zostać patronem Wędrówki Ludów XXI wieku, czyli akcji „Polacy, wracajcie do domu”. Oczywiście w tak krótkim czasie zrobić się wiele nie da, tym bardziej że stanowisko prezydenta w ogóle daje niewielkie możliwości kształtowania rzeczywistości, jest za to jasny sygnał, że między obietnicami (wszystkich zresztą obozów politycznych), a zdaniem ulicy znowu nie zagrało.

2015 będzie prawdopodobnie rokiem kolejnego rekordu. Wszystko wskazuje na to, że do końca roku liczba migrantów zwiększy się i przekroczy 3 miliony osób. Tak masowego exodusu nie notowaliśmy od dawna, ale czy jest się czym przejmować? Skoro czujemy się bardziej Europejczykami, niż Polakami, to w zasadzie wszystko jedno, gdzie zamieszkamy.

W skali globalnej problem też nie jest duży – bilans migracyjny wcale nie jest straszny, bo poza garstką uchodźców z Syrii przyjęliśmy również migrantów z Ukrainy. W tym przypadku jednak nikomu nie przyszło do głowy używać argumentu, że „zabierają oni pracę Polakom”, mimo że do pewnego stopnia jest to prawdą. W praktyce jednak nikomu nie zależy na ustaleniu kierunku migracji, dopóki bilans jest jako-tako w normie.

A co to oznacza dla Polaków pozostających na emigracji? Tutaj dobrych newsów nie ma. Coraz większa część z nas rezygnuje z powrotu albo zupełnie, albo przynajmniej odkładając go na bliżej nieokreśloną przyszłość. To z kolei wymusza lepsze przystosowanie się do życia na emigracji. Wyjeżdżając „tylko na chwilę” nie mamy zwykle większych oporów przed rozstaniem z rodziną i znajomymi, bo przecież mamy niedługo wrócić. Kiedy jednak okazuje się, że zajmie to zdecydowanie więcej czasu, zaczynamy szukać sposobów pozostawania w kontakcie. Nie da się jednak ukryć, że kontakt na Skype czy mailowy to za mało. Dlatego właśnie warto korzystać z portali dla Polaków za granicą. To one pozwalają wytworzyć i podtrzymać więzi między osobami, które łączy już niem wyłącznie kraj pochodzenia. Co jeszcze bardziej wartościowe, relacje te mogą mieć różny charakter: zawodowy, prywatny, a nawet romantyczny, bo dlaczego nie.

Rekordowa emigracja jest problemem politycznym, ekonomicznym, może i społecznym, ale nie musi być problemem osobistym. Życie można sobie ułożyć w każdym zakątku świata, tylko trzeba podejść do tego z optymizmem. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby „tam| znaleźć prawdziwe szczęście. Mimo wszystko przecież fakt, że coraz częściej zbieramy się na odwagę i ruszamy w dal, świadczy właśnie o tym, że nie zgadzamy się na bylejakość i na własną rękę, często bardzo daleko, szukamy sami tego, co da nam spełnienie.

A wracając na chwilę do rekordów – bardzo prawdopodobne, że poza ogólnym rekordowym wynikiem padnie jeszcze jeden rekord – wyjazdy do Wielkiej Brytanii. Zgodnie z dość ostrożnymi szacunkami jest tam już teraz prawie 650 tysięcy Polaków (inne dane mówią o ponad milionie), a w tym roku może do nich dołączyć kolejne 300-500 tysięcy.

Słowa kluczowe: news

Blog Komentarze

Ten blog nie ma jeszcze żadnych komentarzy.
Lubię
Nie lubię
polubili
polubiłeś
Ty
i